Praca moich marzeń

Zawsze marzyłam o spokojnej pracy nad morzem, żebym co wieczór mogła sobie pospacerować nad brzegiem morza w piękny zachód słońca. Tak nawet teraz jak o tym pomyślę mam ciarki na ciele. Zawsze uwielbiałam morze, tą głębie, to, że wpatrując się w morze zawsze wyobrażam sobie co tam dalej jest, wymyślam sobie jakieś niesamowite historię. Tak wiem, że to jest niemądre, szczególnie takie fantazjowanie przez dorosłą kobietę ale w końcu każdy z nas ma w sobie coś z dziecka. I moje marzenie się spełniło! Z wyróżnieniem ukończyłam studia na kierunku hotelarskim i teraz jestem menadżerem w wielkim pięknym hotelu nad samym brzegiem morza. Jak tylko zobaczyłam tą ofertę pracy od razu wiedziałam, że to jest praca dla mnie. Przez cały tydzień nie mogłam spać, wyobrażałam sobie, że wchodzę to tego wielkiego hotelu i od razu czuję się jak w domu. Nie wierzyłam własnym oczom jak zobaczyłam wyniki rekrutacji. Jupi jest, jest, jest. Od razu zgłosiłam się na miejsce mojej pracy i było tak jak sobie wyobrażałam. W hotelu od razu poczułam się jak w domu, to jest oczywiście zasługa właścicieli, którzy wprowadzają tam niesamowitą atmosferę. To głównie dzięki temu nasi goście zawsze do nas wracają a nowo przybyli są zachwyceni. To uwielbiam, patrzeć się na zadowolone, wypoczęte twarze naszych gości.